Warzywa

Szkodniki zagrożeniem dla bulw ziemniaka

Po pewnym okresie niełaski ziemniaki powróciły na nasze pola, między innymi za sprawą dobrych cen na ich odmiany jadalne. Ubiegły sezon wegetacji był korzystny dla wzrostu i rozwoju ziemniaka, jednak koniec wegetacji nie sprzyjał rolnikom. Odnotowano przypadki pozostawienia plonu na polach z powodu nadmiaru opadów jesienią oraz przemrożenia bulw. Problemy podczas zbioru to nie koniec kłopotów dla niektórych rolników. Inną trudność stanowi ograniczenie popytu na ziemniaki jadalne między innymi przez właścicieli stołówek, restauracji, barów, lokali imprez okolicznościowych. Lockdown, spowodowany pandemią COVID-19, zamroził sprzedaż i wielu producentów pozostało z zapasami tego asortymentu produkcji. Handel na lokalnych rynkach również nie jest zbyt duży.

Problem ze sprzedażą wiąże się też z jakością oferowanych bulw. Konsument kupując oczekuje ulubionej odmiany, odpowiedniego kalibrażu, zdrowych bulw o gładkiej skórce. Jest skłonny zapłacić wyższą cenę za dobry jakościowo towar. Ale nie wszystkie oferowane bulwy spełniają takie wymagania. Gdzie szukać  przyczyn nieidealnego ich stanu?

Zanim poruszę ważne dla rolnika zagadnienie, przypomnę kilka faktów z biologii ziemniaka. Bulwa ziemniaka zawiera 77% wody, 18% węglowodanów, 2% białka, 1,5% błonnika, 0,1% tłuszczu. Jest źródłem cennych witamin: C, A, E, B1, B2, B3, B6, K, D, PP oraz minerałów: potas, wapń, magnez, fosfor, żelazo, cynk, miedź, mangan. Ziemniaki jako potrawa są lekkostrawne i niskokaloryczne, bowiem w 100 g mają tylko 60–80 kcal.

Ziemniaki dają bardzo wiele możliwości kulinarnych – smakują nam gotowane; stanowią też półprodukt do szerokiego wykorzystania w naszej kuchni. Żywi się nimi nie tylko człowiek.

Surowe bulwy znalazły także innych „smakoszy”, mam tu na myśli szkodniki. Ziemniaki bowiem atakuje wiele patogenów. Na łamach naszego miesięcznika przedstawialiśmy czytelnikom te zagadnienia – omawialiśmy patogeny, uszkadzające części nadziemne i bulwy. Właśnie bulwa staje się ważnym elementem ochrony od posadzenia aż do zbioru, aby stać się idealnym towarem handlowym. Obserwowane na bulwach uszkodzenia, spowodowane przez szkodniki glebowe, są przeszkodą w zbyciu zebranego plonu dla konsumentów i przemysłu przetwórczego. Jakie są przyczyny tego zjawiska?

Przyczyny zależą od wielu czynników w czasie wegetacji. Wspomnę tylko o zmianach w agrotechnice – ograniczanie uprawy płużnej – mniejsza szansa dla owadów zjadających larwy szkodników, duży udział zbóż, w tym kukurydzy w płodozmianie czy uprawa niektórych gatunków roślin w poplonach. Zmiany klimatyczne – brak i nadmiar opadów. Ważny jest dobry wybór pola do uprawy – ocena zagrożenia przed sadzeniem. Brak właściwego rozpoznania gleby, co do zasiedlenia jej przez szkodniki glebowe, niesie ryzyko uszkodzeń bulw, a zauważone objawy uszkodzeń to „musztarda po obiedzie”. Uszkodzenia są i nie można już nic zrobić. Bardzo mocno ograniczona możliwość zwalczania szkodników glebowych przy użyciu doglebowo środków ochrony roślin pośrednio wpływa na swobodniejsze namnażanie patogenów.

Jakie szkodniki glebowe powodują największe straty w ilości i jakości plonu?

Największe straty gospodarcze wyrządzają drutowce, larwy rolnic, larwy chrząszczy z rodziny sprężykowatych i larwy chrabąszczy. W jaki sposób ograniczyć straty gospodarcze pomoże zapewne czytelnikowi poniższy opis.

Drutowce

W warstwie gleby do 60 cm zimują dorosłe chrząszcze oraz larwy. Wiosną, kiedy gleba osiągnie około 7oC  chrząszcze wychodzą z ziemi. W maju samice składają w szczelinach gleby do 10 jaj na głębokości około 2 cm. Jedna samica może wyprodukować do 200 jaj. Z jaj wylęgają się larwy. Okres rozwoju larw jest bardzo długi – u osiewnika rolowca i osiewnika ciemnego trwa 4 lata, u osiewnika skibowca 3–4 lata, zacioska kruszcowego 2 lata. Larwy przez ten okres linieją 8-krotnie. Larwy są polifagiczne, żywią się nie tylko miąższem bulw, stolonów  ziemniaka, ale również uszkadzają buraki, kiełkujące zboża, kukurydzę, warzywa cebulowe i korzeniowe, rośliny ozdobne. Najbardziej żarłoczne są larwy L4 do L8. Larwy częściej występują w glebach z dużą zawartością próchnicy, mniej licznie w glebach bielicowych. Stanowiska po monokulturach, gruntach odłogowanych, po uprawach wieloletnich (trawy, bobowate drobnonasienne) obsadzone ziemniakami są potencjalnym miejscem do żerowania i w efekcie prowadzą do strat w plonie ziemniaka. Straty owe mogą dochodzić do 50% zebranego plonu. W 2020 r. notowano sporadycznie 100% uszkodzenia bulw – plantacje zostały zaorane, gdyż bulwy nie nadawały się do spożycia ani dla przetwórstwa.

Praktycznie brak zarejestrowanych środków ochrony do wykorzystania     w trakcie wegetacji roślin uniemożliwia szybkie wyeliminowania szkodnika, groźnych dla plonu larw. Pozostają inne metody zgodnie z Integrowaną Ochroną Roślin (obowiązującą profesjonalnych użytkowników środków ochrony roślin od 2014 r.). Ważną rolę odgrywa właściwy płodozmian. Zabiegi agrotechniczne – podorywki, orki niszczą wrażliwe na światło słoneczne larwy oraz ułatwiają ptakom zjadanie larw. Zabiegi ochrony roślin insektycydami do walki ze stonką ziemniaczaną ograniczają populację owadów dorosłych.

Przed wyborem stanowiska pod uprawę ziemniaków dobrze wiedzieć, co jest w wybranej glebie oprócz zasobności w składniki pokarmowe. Najlepiej policzyć larwy – Jak to zrobić?

Dobrym okresem przeprowadzenia monitoringu zasiedlenia gleby przez larwy jest wczesna jesień lub wiosna, kiedy gleba jest ogrzana i larwy są w warstwie ornej gleby. Precyzyjną, ale bardzo pracochłonną metodą jest wykopanie 32 małych dołków (25 x 25 cm i głębokości 30 cm) na 1 ha, na kolejnym hektarze zwiększamy liczbę dołków o 2 dołki. Przesiewamy glebę, liczymy larwy z wszystkich próbek i wyliczamy ile jest ich na 1 m2. Porównujemy z progiem ekonomicznej szkodliwości (11 larw dużych na 1 m2, a przy produkcji ziemniaka z przeznaczeniem zbioru na frytki, chipsy – 6 larw na 1 m2) i mamy obraz zasiedlenia gleby przez drutowce. Inną mniej pracochłonną metodą określenia liczebności larw jest użycie pułapek przynętowych. Na 1 ha zakopujemy 10 pułapek, na 10 dni przed sadzeniem ziemniaka, najlepiej po przekątnej pola i zakopujemy na głębokość 10 cm perforowane pojemniki z zawartością ziarna zbóż. Miejsca rozłożenia pułapek oznaczamy. Po 7 dniach dokonujemy przeglądu i liczymy larwy. Progiem jest 50 larw w 10 pułapkach. Pomocne mogą być też przekrojone bulwy ziemniaka umieszczone podobnie jak pułapki.

Wystawienie na polu pułapek feromonowych pozwala na odłowienie i określenie stopnia liczebności dorosłych osobników.

Pędraki

Larwy chrząszczy z rodziny chrabąszczowatych nazywane są potocznie pędrakami. Patogenem ziemniaka są chrabąszcz majowy i chrabąszcz kasztanowiec.

Chrabąszcz majowy przechodzi przeobrażenia zupełne, pełen cykl rozwoju trwa 5 lat i zaczyna się od jaja, poprzez 3 wylinki, poczwarkę do owada dorosłego – imago. Dorosłe chrząszcze wychodzą z gleby, kiedy temperatura wzrośnie do 20oC (jest to zwykle maj). Zjadają liście drzew liściastych, zasiedlają drzewa owocowe, wierzby, buki, dęby i inne. Po kilku tygodniach intensywnego żerowania i odbyciu rójki, samice zakopują się w glebie i w komorach lęgowych pod ziemią składają w złożach po 20 jaj. Po złożeniu do 80 jaj samice giną. Z jaj wylęgają się larwy, które żerują na korzeniach i bulwach wielu roślin. Najbardziej żarłoczne jest stadium L3 wyrządzając największe szkody. Pod koniec lata L3, staje się poczwarką, a w październiku w trzecim roku od złożenia jaj wylęgają się młode chrząszcze, które po przezimowaniu w glebie, w maju wychodzą na powierzchnię i rozpoczyna się nowy cykl rozwoju chrząszcza majowego.

Liczebność określamy w opisany wyżej sposób metodą przesiewową z wykonaniem dołków i określeniem średniej ilości pędraków na 1 m2. Monitoring liczebności pędraków  pierwszego stadium najlepiej określić w roku rójki chrząszczy od sierpnia do końca września. Drugi rok rozwoju pędraków to czas skutecznej walki chemicznej. Próg ekonomicznej  szkodliwości to średnio 5–10 larw na 1 m2 w stadium L1 i L2 oraz 3–6 larw na 1 m2 dla stadium L3. Dorosłe chrząszcze można zwalczać metodą chemiczną najlepiej ma początku rójki (pułapki). Monitoring nalotów pozwala na ustalenie trafnego terminu wykonania zabiegu zwalczania samic (czyli przed złożeniem jaj do gleby). Do walki  z chrząszczami wykorzystuje się także metodę agrotechniczną – wszystkie zabiegi spulchniające i odwracające glebę powodują mechaniczne niszczenie pędraków, które wydobyte na powierzchnię giną pod działaniem słońca lub są zjadane przez ptaki. Duża część larw L1 i L2 ginie w okresie suszy glebowej.

Rolnice

Najczęściej są widoczne w glebie jako zwinięte w rogalik gąsienice motyli nocnych. Największe straty w ziemniaku wyrządzają: rolnica zbożówka, rolnica czopówka, rolnica gwoździkówka. Dorosłe osobniki opuszczają glebę w maju; motyle żywią się sokami i nektarem kwiatów. Samice, zależnie od gatunku, składają setki jaj, maksymalnie 2 000. Po około 9 dniach inkubacji z jaj wykluwają się larwy. Młode larwy żerują na nadziemnych częściach roślin. Od drugiej wylinki larwy za dnia przebywają w glebie, na żerowanie wychodzą z gleby w godzinach nocnych. Gąsienice po szóstej wylince osiągają postać poczwarki. Z poczwarki wychodzi motyl, aby rozpocząć następne pokolenie. Straty w plonie wywołane przez żarłoczne starsze larwy mogą sięgać nawet 50%. Ciepła jesień sprzyja rolnicom i straty mogą być większe. Mroźna zima nie powoduje wyginięcia larw, natomiast wilgotna i cieplejsza zima zwiększa ich śmiertelność. Dobre efekty w walce ze szkodnikiem daje głęboka orka, zwalczanie chwastów, płodozmian, wybór stanowiska pod uprawę ziemniaka (z dala od terenów odłogowanych). Pomocą w określeniu liczebności szkodnika jest prawidłowo przeprowadzona lustracja roślin. Starsze larwy należy  monitorować w glebie, podobnie jak drutowce za pomocą pułapek świetlnych i feromonowych oraz obserwować naloty dorosłych owadów. Progiem ekonomicznej szkodliwości jest znalezienie 6 larw na 1 m2 powierzchni.

Zachęcam czytelników do oceny swoich pól pod kątem potencjalnego zagrożenia przez szkodniki glebowe. Walka ze szkodnikami jest mozolna i pracochłonna, ale dobrze przeprowadzona i poprzedzona starannym monitoringiem przełoży się na dobre plony. Życzę powodzenia.

Opracowano z wykorzystaniem publikacji Poradnik Sygnalizatora Ochrony Ziemniaka

Jan Jaroszewski
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego 
Fot. W. Janiak, archiwum redakcji

Skip to content