Inne roślinyZboża

Azot na masę i białko

Utworzono: czwartek, 08, czerwiec 2017 07:06

Późna – trzecia dawka azotu, to ostatni dzwonek na polepszenie masy 1 000 ziaren i zawartości białka w ziarnie zbóż. Wszystko zależy jednak od momentu jej wprowadzenia i typu nawozu, jaki zastosowano.

Wszystkie zboża gromadzą składniki pokarmowe w ziarnie prawie do końca wegetacji. Białko i skrobia oraz inne materiały zapasowe zgromadzone w ziarnie pochodzą przede wszystkim z zapasów składników zgromadzonych wcześniej w innych organach roślin. Dlatego w prowadzeniu łanów zbóż trzeba w pierwszej kolejności zadbać o to, aby źdźbła, górne liście oraz kłosy były jak najdłużej wolne od chorób grzybowych.

Kolejnym ważnym zagadnieniem jest zapewnienie roślinom wystarczającej ilości azotu i innych pierwiastków od fazy liścia flagowego do kwitnienia. Dobre zaopatrzenie w azot zwiększa płodność kwiatków, a tym samym liczbę zawiązanych ziaren w kłosie i ich masę. To przekłada się na większy plon ziarna oraz wyższą zawartość białka. Zapobiega również przedwczesnej redukcji systemu korzeniowego .Wysokość dawki wynika przede wszystkim z zakładanego plonu i parametrów jakościowych, jakie chcemy uzyskać. Celem rolnika powinna być przynajmniej 13% zawartość białka. Jednakże uwzględnić należy także jakość stanowiska, tzn. rodzaj gleby oraz warunki wilgotnościowe, które niejednokrotnie limitują efektywność dawki jakościowej azotu.

Od kilku lat na rynku najlepiej sprzedaje się pszenica w wysokiej zawartości białka, tj. 13% i więcej. Często bywa, że jest droższa o około 100 zł/t niż paszowa. Jakość ziarna pszenicy z polskich pól jest wysoka, sprzyja temu niewątpliwie łagodny klimat, dobre nasłonecznienie w okresie nalewania i dojrzewania ziarna. Do uprawy na szeroką skalę weszły odmiany dające ziarno o wysokiej jakości. Potwierdza to fakt, że po ostatnich zbiorach wyeksportowano kilka mln ton pszenicy, co było nie do pomyślenia jeszcze kilkanaście lat temu.

W zaleceniach nawozowych przyjmuję się, że pszenica do wydania 1 dt ziarna o wysokiej zawartości białka pobiera 3 kg azotu. Najwięcej pobiera go od początku strzelania w źdźbło (BBCH 32) do początku kłoszenia (BBCH 51). W tym stadium łan zbóż pobiera około 30% całkowitej ilości azotu. Między kwitnieniem a początkiem dojrzałości woskowej rośliny powinny pobrać około 60–90 kg/ha azotu z gleby, czyli dziennie 2–3 kg/ha

N. Nawet na najlepszych stanowiskach na przełomie czerwca i lipca nie można liczyć na taką dostępność azotu. Dlatego też konieczne jest wcześniejsze dostarczenie tego składnika w formie nawozów. 

Zbyt wysoki poziom azotu w roślinach przed kwitnieniem opóźnia nalewanie ziarna, a to prowadzi do skrócenia fazy jego nalewania. Aby późny azot został należycie wykorzystany, rośliny muszą mieć pod dostatkiem wody w glebie, bo w razie suszy lub okresowego niedoboru wilgoci w glebie jego nadmiar jest szkodliwy.  Opóźnia on dojrzewanie liści, co w konsekwencji prowadzi do ich przypalania i przedwczesnego dojrzewania ziarników. 

Aby dawka jakościowa azotu spełniła swoje zadanie, należy ją zastosować w okresie od fazy liścia flagowego (BBCH 37/39) do końca kłoszenia (BBCH 59). Przy tym, jeśli chcemy  poprawić nalewanie ziarna, azot należy zastosować nieco wcześniej, tzn. w fazie BBCH 37/39. Azot wysiany w nawozach mineralnych w fazie liścia flagowego powoduje dalsze wydłużenie źdźbeł i zwiększa ryzyko wylegania. Dlatego decydując się na wysoką 3. dawkę azotu, należy wcześniej zadbać o usztywnienia słomy regulatorami wzrostu.

Należy jednak podkreślić, że dawka azotu spełni dobrze swoje zadanie tylko przy odpowiednim uwilgotnieniu gleby. Jeśli istnieje realne niebezpieczeństwo występowania niedoboru opadów bądź suszy w fazie kłoszenia, wówczas dawkę azotu na kłos należy przyspieszyć i zastosować już na początku stadium ukazywania się liścia flagowego (BBCH 37). Sytuacja taka odnosi się także do słabiej rozwiniętych plantacji pszenicy. Jeśli natomiast gleba jest dobrze uwilgotniona, a łan optymalnie rozwinięty, wówczas podanie dawki jakościowej można przesunąć na początek kłoszenia (BBCH 49–51).

Najgorszym wariantem jest sytuacja, gdy w momencie zastosowania ostatniej dawki azotu łan jest mocno przerzedzony, a gleba silnie przesuszona. Jeśli po tym zabiegu wystąpi deszcz jest duże ryzyko wtórnego rozkrzewienia i wytworzenia nieproduktywnych pędów płonych, które pogarszają potencjał plonotwórczy. W takim przypadku bezpieczniejszym rozwiązaniem jest zrezygnowanie z dawki jakościowej azotu.

Do późnego nawożenia preferowane są nawozy zawierające formę azotanową, zwaną też saletrzaną (NO3). Na glebach lżejszych o małym kompleksie sorpcyjnym i w rejonach o mniejszej ilości opadów do późnego nawożenia nadaje się mocznik, który nie powoduje w glebie nadmiernego stężenia azotu azotanowego. Jednak nie można go stosować zbyt późno, ani podczas suszy, bo w stanowiskach skrajnie przesuszonych nie będzie działać. Większe będą też straty składnika w wyniku ulatniania się w postaci amoniaku do atmosfery.    

Tekst i fot. Agnieszka Szczepańska
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego

Skip to content