Uważajmy na dzikie zwierzęta
Wiosna i lato to okres wielu wspaniałych spektakli przyrody i prawdziwy pokaz bogactwa polskiej fauny i flory. Łąki i lasy wybuchły zielenią i pobrzmiewają śpiewem ptaków, które zbudowały już swoje gniazda i w większości dochowały się pierwszych lęgów.
Warto właśnie teraz wybrać się na spacer w okolice takich miejsc, by podziwiać różnorodność barw i aromatów kwitnących dziko kwiatów, podejrzeć pracujące bez wytchnienia owady, a jeśli tylko zachowamy się dostatecznie cicho i ostrożnie, może uda nam się zaobserwować korzystające z ciepłych, słonecznych dni zające, bażanty, kuropatwy, lisy, sarny, jelenie czy nawet dziki. Większość żyjących w Polsce gatunków zwierząt właśnie w maju i czerwcu spodziewa się potomstwa i jest to bardzo pracowity i wymagający czas w przyrodzie. Przechadzając się po lesie lub łące powinniśmy pamiętać, aby nie zbliżać się do przypadkowo napotkanych młodych zwierząt i gniazd ptasich. Warto wiedzieć, że wiele gatunków, w tym sarna czy zając, pozostawia swoje potomstwo w czasie żerowania i wraca do niego tylko na okres karmienia. Takie czekające na matkę młode zauważone przez człowieka bywa niewłaściwie ocenione jako sierota, a następnie zabrane z miejsca zalegania. Przykładając największą troskę dostarczamy je do weterynarza lub lecznicy zwierząt i tam dopiero dowiadujemy się jak ogromną krzywdę zrobiliśmy istocie, którą chcieliśmy ratować. Bardzo wrażliwe są szczególnie zające, które w przeciwieństwie do dzikich królików nie kopią norek, a pozostawiają swoje młode tylko w płytkim zagłębieniu zwanym kotliną, wystarczy dotknięcie takiego małego zajączka przez człowieka, by zmienił on swój zapach i zostało porzucony przez matkę. Podobne zachowanie jest naturalne również dla bardzo pospolitej sarny. Samica zwana kozą żeruje oddalając się okresowo od swego potomstwa i to właśnie w tym okresie młody określany koźlakiem zostaje zupełnie sam. Najedzona matka wracając wydaje charakterystyczny pisk, na który odpowiada jej potomstwo i tym sposobem zwierzęta odnajdują się nawet w wysokiej i gęstej trawie. Czerwiec daje również sposobność zauważenia samca sarny, którego w łowiectwie nazywa się rogaczem. Ma to związek oczywiście z noszonymi przez kozła na głowie parostkami, które właśnie w tym okresie są już bardzo okazałe i stanowią nie tylko wizytówkę siły wobec rywali, ale także gwarancję dobrej kondycji i zdrowia wobec samic. Dzięki tym właściwościom prawidłowa ocena wartości kozła dla populacji przez myśliwego selekcjonera może opierać się właśnie na budowie i wielkości parostków, dodatkowo ocenia się postawę zwierzęcia i jego zachowanie. Decyzja o pozyskaniu w drodze odstrzału takiego osobnika zawsze jest bardzo rozważna, wybrać można tylko kozła, którego wartość dla przyszłości gatunku jest najmniejsza. Ilość osobników sarny w Polsce gwałtownie rośnie, bo świetnie radzi sobie ona w naszym środowisku. Brak naturalnych wrogów, łagodne zimy i dobra pasza zapewniona przez plantacje rzepaku ozimego czy kukurydzy bardzo poprawiła kondycję i liczebność tego gatunku. Pociąga to niestety również negatywne skutki, począwszy od szkód wyrządzanych w uprawach polowych, zgryzania młodych drzewek w młodnikach, aż po coraz większy wpływ na zagrożenia w ruchu drogowym. Coraz częściej spotykamy się ze swoistym oswojeniem dzikich zwierząt z przejeżdżającymi obok pojazdami. Zjawisko doskonale zauważalne na polach, kiedy to maszyny rolnicze przejeżdżają o kilkanaście metrów od pasących się zwierząt.
Większa liczba dzikich zwierząt, to również wzrost ilości kolizji i wypadków z ich udziałem. Jeśli jadąc samochodem zauważymy przebiegającą w oddali przez drogę sarnę, dzika, daniela, jelenia czy łosia to musimy zachować szczególną ostrożność i spodziewać się kolejnych osobników przeskakujących gwałtownie przez jezdnię. Jeśli będzie to samica z potomstwem, to choćby wprost pod koła samochodu, młode pobiegną za matką i nie da tu nic użycie klaksonu czy mruganie światłami, pamiętajmy by jadąc blisko lasów i zadrzewionych poboczy zachowywać szczególną ostrożność.
Tekst Adrian Stankiewicz
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego